Od początku tego tygodnia, pod koniec drugiego kwartału, nastąpiła niesamowita dynamika dostaw Model Y Performance. Każdy, kto zna Teslę, wie, że Tesla robi wszystko, co w jej mocy, aby dostarczać samochody elektryczne klientom wszelkimi możliwymi środkami pod koniec każdego kwartału. Wbrew niektórym założeniom liczy się nie tyle, że rachunek jest zapłacony, ale to, że auta elektryczne trzeba opłacić, zarejestrować i dostarczyć do klienta. Dopiero wtedy ten samochód elektryczny liczy się w kwartale.
Dzięki nowej Gigafactory Berlin w Grünheide Tesla jest w stanie załadować samochody świeżo wyprodukowane z fabryki na ciężarówki i rozprowadzić je do odpowiednich centrów dostawczych. Jak już zakładano, pod koniec tego kwartału rynek niemiecki będzie zasilany głównie ze względu na krótkie trasy dostaw. Na początku tego tygodnia niektórzy klienci zostali zadzwonieni przez odpowiedniego doradcę serwisowego lub powiadomieni e-mailem, że zamówiony Model Y Performance (biały lub czarny) może zostać dostarczony w tym miesiącu. Jedyny wymóg, o którym mowa powyżej, Model Y musi zostać opłacony, zarejestrowany i odebrany w krótkim czasie. Biorąc pod uwagę, że odpowiedni Model Y nie został jeszcze zbudowany, jest to sportowa akcja. Dzień później kolejna ekscytująca akcja, według niektórych doradców serwisowych, powinna powstać pula około 150 pojazdów Model Y Performance, które zostaną dostarczone jako swego rodzaju Dzień Dostawy w Berlinie-Schoenefeld na krótko przed końcem drugiego kwartału. Również bardzo spontaniczna akcja, która również wymaga od danego klienta chęci do podróżowania.
Do dziś, w piątek rano, 24 czerwca 2022 r., prawie nikt nie otrzymał numeru podwozia ani dokładnej daty dostawy. Ponadto dokumenty pojazdu są dostępne dopiero po wyprodukowaniu i dopiero wtedy można dostarczyć Model Y Performance. Szczególnie w miastach klienci borykają się z dłuższym czasem realizacji w punktach rejestracji. Pozostaje więc ekscytujące, czy i kiedy Tesla dostarczy wydajność modelu Y.