Ostatnie lata w branży motoryzacyjnej charakteryzowały się kryzysem chipów i brakiem półprzewodników. Wielu producentów samochodów ma problemy z produkcją pojazdów i może obsłużyć tylko klientów z bardzo długim czasem oczekiwania. Efekty były również odczuwalne w Tesli, ale nie tak źle, jak u innych producentów samochodów.
Według niedawnego raportu DigiTimes Asia, dostawcy zauważają teraz również rosnące zapotrzebowanie ze strony Tesli. Wraz z budową nowych fabryk i rozbudową linii produkcyjnych w Szanghaju liczba produkowanych samochodów elektrycznych ogromnie rośnie. Według DigiTimes Asia sytuacja na rynku chipów i półprzewodników wyraźnie się poprawia. Ale podczas negocjowania nowych ilości zakupów w celu dalszego zwiększenia produkcji w Tesli, mówi się, że dostawcy przeforsowali wyższe ceny w negocjacjach.
Ze względu na wyższe ceny zakupu, już we wrześniu może nastąpić wzrost cen samochodów elektrycznych o 1000 do 2000 dolarów.
Oczekuje się, że w nadchodzących miesiącach produkcja samochodów wzrośnie dzięki lepszym dostawom półprzewodników. Jednak ze względu na możliwy kryzys energetyczny popyt na nowe samochody może nadal spadać. Zobaczymy, w jakim stopniu wzrosty cen będą nadal istotne, czy też marża na nowe pojazdy będzie musiała się zmniejszyć.
Źródło: DigiTimes Asia